10. Festiwal Filmów Niezależnych kilOFF – wyniki
18 października o godz. 17.00 w Kinie Kosmos w Katowicach zakończono tegoroczną, jubileuszową edycję festiwalu. Za nami liczne wydarzenia okołofestiwalowe. Przez dwa dni, w Regionalnym Ośrodku Kultury trwały warsztaty z postprodukcji, montażu, światła oraz dźwięku (relacja z tych dwóch ostatnich już wkrótce na łamach naszego serwisu). W Domu Oświatowym królowały w tym czasie filmy niskobudżetowe, natomiast Strefę Centralną i Centrum na Mariackiej opanował świat animacji i kreskówek. W tym roku organizatorzy zadbali też o oprawę muzyczną- zespoły Coals oraz Mouth’s Mouth wystąpiły w piątek w Galerii Sztuki Współczesnej BWA.
Wszystkie te wydarzenia składały się na niezwykły, jak co roku, klimat festiwalu, jednak historię kilOFFa, od zawsze, tworzyły przede wszystkim produkcje, nadsyłane przez młodych, pełnych pasji twórców. Część z nich, w sobotni wieczór walczyła o uznanie jurorów i publiczności. Ostatecznie, nagroda publiczności powędrowała do twórców filmu „Wydech” w reżyserii Macieja Wiktora. Nagrodę główną jurorzy (Ewa Fiuk, Elżbieta Omelan, Bartłomiej Błaszczyński) postanowili przyznać za szacunek dla bohatera, wrażliwość, spójność narracyjną, umiejętne prowadzenie widza, sprawne posługiwanie się warsztatem filmowym oraz dojrzałość twórczą. Zwyciężył więc obraz Kamila Iwanowicza „Bożena i Paweł” . Dodatkowo jury uhonorowało wyróżnieniem słownym film „Fabryka” w reżyserii Sebastiana Kwidzińskiego i Marcina Roszczyniały, za umiejętne i twórcze wykorzystanie różnych technik animacji i mądre przesłanie. Bardzo wysoki poziom filmów, które brały udział w konkursie, każe organizatorom z optymizmem patrzeć w przyszłość, w oczekiwaniu na kolejne edycje. Do zobaczenia!
Nikt
Przepiękny film...nie wiem co dodać...piękne kilkanaście minut. DziękuZza miedzy #6 - 15 porad, jak zostać lepszym reżyserem?
Bardzo dobre, konkretne wskazówki. Jestem ciekawa, czy współcześnie obDubel#14 - Obróbka skrawaniem (2012)
Dziękuję za recenzję i pozdrawiam :)Rumuński Szwadron
Szczerze, dawno się tak nie ubawiłem tym absurdalnym humorem. Jedyna