Saturday, Dec. 7, 2024

OFFowy teledysk dla Sonic Wave

Autor:

|

1 września 2014

|

OFFowy teledysk dla Sonic Wave

28 sierpnia, letnią, choć zimną nocą tworzył się offowy teledysk dla rockowej grupy Sonic Wave z Bochni. Inicjatywa stworzenia tego projektu wyszła od filmowca niezależnego – Wiktora Obroka przy wsparciu Michała Kołdrasa – twórcy serwisu Kinoamatorskie.pl. W działania nad teledyskiem zaangażowało się wielu artystów i firm, a co warto podkreślić, wszyscy robili to non-profit(!):

szkoły tańca LOFToDANCE, Flashduo, Kinia Dance Studio, Teatr Los Fuegos, firmy CoolColor, DJActor, Sklepy RBL24, DeeJayShop & Music-Shop,

Fotograficy: Lepisdesign,

Pomoc techniczna: Uczestnicy Warsztatów OFFMaster

Kostiumy – Tona Tonecki oraz Warsztat Rękodzieła Gwardian

Wizaż – Paulina Gaweł

Scenariusz i reżyseria – Wiktor Obrok

Miejsca realizacji: Siepraw oraz Kraków,

Realizacja teledysku: Studio Filmów Artystycznych & Szkoła filmowa Gwardian

Realizacja filmu backstage: DealMedia

Patronat: Serwis Kinoamatorskie.pl

Praca na planie zaczęła się de facto o godzinie 13.00, a koniec nastąpił ok. 4.00 nad ranem. Oczekiwania na temat tego teledysku są bardzo wysokie. Zresztą cała ekipa postawiła poprzeczkę najwyżej, jak się dało.

 

„Mam nadzieję, że bogata aranżacja i oryginalny scenariusz naszego offowego teledysku nie tylko spodobają się widzom, ale zwrócą także uwagę na problem coraz słabszych wizualnie profesjonalnych produkcji muzycznych prezentowanych w polskich mediach. Chcę przetrzeć szlaki dla ścisłej współpracy dobrych, nieznanych w TV kapel i filmowców niezależnych, budując odpowiednią bazę wiedzy, sprzętu i kontaktów do tego typu produkcji.” – Wiktor Obrok.

Zadowolenia z realizacji teledysku nie kryje lider grupy Sonic Wave – Krzysztof Fita:

„Niecodziennie uczestniczy się w realizacji poważnego, profesjonalnego teledysku do własnej piosenki – zwłaszcza na początku muzycznej kariery. Jako członek zespołu jestem bardzo szczęśliwy, że produkcja zakończyła się sukcesem. Chyba nikt z nas nie spodziewał się, co przyniesie nam ta piosenka. Chcielibyśmy, aby nasz klip poszedł jak najdalej w świat. Promowanie własnych utworów nie jest proste, jednak dzięki wizji reżysera teraz na pewno będzie łatwiej, tym bardziej, że fabuła teledysku nie jest szablonowa. Aby znaleźć coś podobnego w Internecie lub telewizji, należałoby długo szukać – oczywiście przy założeniu, że cokolwiek by się znalazło. Wszystkim biorącym udział w tej inicjatywie serdecznie dziękujemy.”

Jak pewnie się domyślacie, koordynacja działań przy takiej liczbie osób zaangażowanych w produkcję nie należy do najłatwiejszych. Pomimo jednak tego, że na zdjęcia przeznaczony był wyłącznie jeden dzień, udało się zrealizować cały potrzebny materiał. Atmosfera na planie udzieliła się również ekipie pracującej na backstage’u:

„To wspaniałe jak wiele osób można zarazić niezwykłym pomysłem. Jak ludzie są spragnieni czegoś innego niż spłycona komercyjna papka. Projekt był bardzo trudny – las w nocy, prąd z wytwornic, chłód – dla tancerek w cienkich sukniach to był istny horror. Wszyscy dali radę! Aż nie mogę się doczekać realizacji, w której realizatorzy będą mogli się normalnie zabudżetować.”- Monika Pomorska – fotograf.

 

Ja osobiście miałem potrójną przyjemność brania w tym wszystkim udziału. Po pierwsze serwis Kinoamatorskie.pl patronuje tej inicjatywie, po drugie jestem członkiem zespołu Sonic Wave, a więc w zasadzie stałem się beneficjentem tej produkcji, a po trzecie brałem udział w tworzeniu materiału making of z planu zdjęciowego. Nie chcę tutaj używać górnolotnych słów, natomiast warto powiedzieć, że to co działo się w miniony czwartek było czymś epickim w skali startującego na muzycznej scenie zespołu i nie tylko. Piękny obrazek pokazał, jak wszystkich biorących udział w takim przedsięwzięciu połączyła jedna idea, wiele pasji i chęci zrobienia czegoś niesamowitego.  Pod względem filmowym to było badanie możliwości naszego sprzętu i zdolności. Dym mógł być wytwarzany tylko kilkanaście minut, paliwo w agregatach też nie było nieskończone – byliśmy praktycznie bez szans na duble. Światło w wilgotnej trawie mogło paść w każdej chwili. Zbawienne dla całej ekipy okazały się słowa Wiktora – „Nakręciłem wszystko! Możemy się pakować!”

Premiera teledysku wkrótce, oczywiście na łamach serwisu KINOAMATORSKIE.PL. Zdjęcia z realizacji możecie obejrzeć tutaj.

Share This Article

O autorze

Michał Kołdras

Michał Kołdras

Jestem właścicielem firmy, a zarazem serwisu Kinoamatorskie.pl. Na co dzień prowadzę warsztaty filmowe (warsztaty.kinoamatorskie.pl) i zajmuję się promocją kina niezależnego w Polsce.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

*

Przeczytaj poprzedni wpis:
scorpion
Złapane w sieci #155 – SCORPION (1986)

Słyszeliście może o kimś, kto nigdy nie przegrał walki z samym Chuckiem Norrisem? Ja nie słyszałem... aż do tej chwili....

Zamknij