DRZWI zamknięte – skandal w Gliwicach
Kwiecień 2016 roku i ani widu, ani słychu na temat Międzynarodowego Festiwalu Filmowego DRZWI w Gliwicach. Do wczoraj nie wiadomo było w zasadzie z jakiego powodu. Jak się jednak okazało, Marcin Kondraciuk postanowił uchylić rąbka tajemnicy w swoim oświadczeniu opublikowanym w całości na stronie Festiwalu. Zainteresowanych przyczynami odsyłam właśnie tam, natomiast chciałbym też napisać kilka słów od siebie.
Moi Drodzy,
na Festiwalu DRZWI w Gliwicach byliśmy z moim współpracownikiem Mateuszem w 2012 roku. Relację i film z tej wizyty możecie zobaczyć tutaj. Atmosferę, która otaczała tę inicjatywę pamiętam do dzisiaj. To nie był festiwal, na którym sala dzieli się na widzów, twórców, organizatorów, pracowników pomocy technicznej itd. To był festiwal, na którym wszyscy tworzyli specyficzną jedność. Środowisko mieszało się, ludzie poznawali się za sprawą dużej liczby warsztatów i kuluarowych spotkań. Po prostu na pierwszy rzut oka było widać, że to wszystko żyło dzięki pasji, zaangażowaniu i niesamowitej energii wszystkich zaangażowanych.
Przyznam, że po przeczytaniu oświadczenia Marcina, nie mogę wyjść z szoku. Jak to jest, że inicjatywa, która ściąga do Gliwic ludzi spoza regionu… Ba, przecież od pewnego czasu DRZWI stały się międzynarodowe! Jak to jest, że organizatorzy tego festiwalu byli zmuszeni niemal BŁAGAĆ o to żeby uzyskać wsparcie finansowe od władz miasta? Jakże trzeba być głęboko zaślepionym aby nie widzieć, że każda złotówka włożona w to dzieło dawała plon co najmniej dwukrotny! Wydarzenie kulturalne, integracja w pełnym tego słowa znaczeniu, pozytywne emocje, dobry marketing dla Gliwic – to wszystko nie przekonało urzędników, którzy postanowili wstrzymać dotację dla DRZWI. Wstyd i żenada administracjo publiczna, która doprowadzasz do takich sytuacji!
Na koniec, chciałbym podziękować tym, którzy współtworzyli ten Festiwal, a w szczególności Marcinowi, który zapewne w wyniku swojej skromności byłby nawet gotów się obrazić, że jako jedyny z imienia został wyróżniony w tym tekście. To, co zrobiliście w Gliwicach i co nadal robicie w ramach swojego Klubu Filmowego spotyka się z moim ogromnym szacunkiem. Ufając w to, że istnieje jakaś sprawiedliwość na tym świecie, wierzę, że dobra energia, którą wkładacie w Waszą pracę wróci do Was ze zdwojoną siłą, a DRZWI ciągle będą stać dla Was i dla nas stać otworem.
Michał Kołdras
Nikt
Przepiękny film...nie wiem co dodać...piękne kilkanaście minut. DziękuZza miedzy #6 - 15 porad, jak zostać lepszym reżyserem?
Bardzo dobre, konkretne wskazówki. Jestem ciekawa, czy współcześnie obDubel#14 - Obróbka skrawaniem (2012)
Dziękuję za recenzję i pozdrawiam :)Rumuński Szwadron
Szczerze, dawno się tak nie ubawiłem tym absurdalnym humorem. Jedyna