Dubel #38 – „Wartość prawdy” (2010)
„Wartość prawdy” (2010)
Reż. Piotr Zelek
W życiu są wartości, dla których poświęcilibyśmy bardzo dużo, a i tak możemy nie uzyskać odpowiedzi na pytania, które nas nurtują. Ryzyko jednak nas pochłania, przez co jesteśmy gotowi do walki.
Poszukiwanie odpowiedzi dla bohatera tej krótkometrażówki jest niezwykle istotne, więc pokazując nam swoje życie jednocześnie ukazuje nam własne poświęcenie. Dowiadując się o tajemniczym urządzeniu własnego „sąsiada – konkurenta” musi podjąć decyzje – oddać cały majątek za spotkanie z „wyrocznią”? Czy wiecznie się zastanawiać nad jego mocą? Jakiego wyboru dokonał możecie dowiedzieć się sami.
„Wartość prawdy” jest zrobiona z dużym dystansem oraz lekkim poczuciem humoru. Zdecydowanie nie brakuje w nich wszelkiego rodzaju wyolbrzymionych scen, jednak jako gatunek komediowy spełnia swoje podstawowe elementy. Czy to poczucie humoru jest dobre? Osobiście mnie to nie rozbawiło, choć czasami na twarzy pojawił się delikatny uśmiech. Mogę dodać tylko, że mieszanka hitów użytych w filmie bardzo pomaga w potrzymaniu luźnej strony ekranizacji.
Film jest być może bez polotu, ale coś w sobie ma, pewną magię, której nie da się ukryć. Tych dwóch chłopców odnalazło się w swoich rolach, chociaż ich osobowości były mocno przyćmione przez lekko nierozgarniętą fabułę. No cóż, nie da się ukryć, że mimo wszystko krótkometrażówka została zrobiona na pozytywnych obrotach.
Dla mnie szczerze powiedziawszy bardzo niemiłym zaskoczeniem jest klimat, bo otoczenie jest bardzo ubogie, a poczucie humoru na dość niskim poziomie. Np. niby menel proszący o 5taka na winiaka to raczej tak często spotykany zabieg, że aż nudny. Być może z jednej strony nie brakuje w nim oryginalności, ale patrząc z perspektywy śmiechu jest on bardzo słabą produkcją. Nie tego spodziewałam się po komedii, bo nie oszukujmy się jest to najprawdopodobniej najłatwiejszy gatunek i najczęściej spotykany w polskich produkcjach.
Tak więc, czy „Wartość prawdy” jest wystarczająca, aby utrzymać zainteresowanie widza? Z mojej perspektywy film jest średnio wciągający, chociaż to zależy w dużej mierze od wymagań danych osób. Generalnie produkcja zrobiona jest na średnim poziomie – skierowana do mało wymagających widzów, dla których fabuła jest ważniejsza, niż klimat i sprawy techniczne.
OCENA AKTORÓW:
Łukasz Urbańczyk – ☻☻☻☻☺
Maciej Rzepka – ☻☻☻☻☺
OCENA OGÓLNA:
Fabuła – 3,5
Gra aktorska – 4
Błędy logiczne – 4
Dźwięk – 4
Charakteryzacja – 2,5
Muzyka – 4,2
Światło – 4,5
Kadry – 3
Błędy techniczne – 3,8
Dialogi – 3,5
Klimat – 2,5
ŚREDNIA: 3,62
Film można znaleźć na naszej stronie.
Zapraszamy do oglądania i komentowania filmu. Wyrażając swoją opinię możesz pomóc nam ulepszać kino amatorskie.
Nikt
Przepiękny film...nie wiem co dodać...piękne kilkanaście minut. DziękuZza miedzy #6 - 15 porad, jak zostać lepszym reżyserem?
Bardzo dobre, konkretne wskazówki. Jestem ciekawa, czy współcześnie obDubel#14 - Obróbka skrawaniem (2012)
Dziękuję za recenzję i pozdrawiam :)Rumuński Szwadron
Szczerze, dawno się tak nie ubawiłem tym absurdalnym humorem. Jedyna