Dubel #42 – „Tommorow Never Knows” (2010)
Reż. Krzysztof Seidler
Szanse – te najbardziej nieoczekiwane i jednocześnie największe zdarzają się nam w najmniej przewidywalnym momencie. Czy jednak za każdym razem jesteśmy w stanie z nich skorzystać?
Omawiany filmik przedstawia skróconą wersję przygód Josha – budzącego się pewnego dnia po imprezie z wielkim kacem. Dzień ten zapowiadał się zwyczajnie, choć zdecydowanie wyróżniał się od poprzednich. Zmieniający płytę mężczyzna przypadkowo znalazł magazyn, gdzie pojawiła się informacja o przesłuchaniu do „The Rolling Stone”. Jak się można łatwo domyśleć akcja rozgrywa się w latach 60-70, więc klimat jest w stylu retro.
To co rzuca się w oczy całkiem na początku to dość sztuczne, choć bardzo ciekawe i zdecydowanie odpowiednie efekty specjalne. Całe otoczenie, choć lekko „sztuczne” wprowadza nas w świat Josha, pozwalając ekscytować się oglądaniem.
Nie jest trudno znaleźć przesłanie oraz zrozumieć opowiadaną historię. Nie ma problemu z zainteresowaniem oraz rozbawianiem widza. Cała ta opowieść jest ukazana z lekkim przymrużeniem oka.
Co najbardziej może nam się rzucić w oczy? Czy tylko żywy styl retro? Nie powiedziałabym. Na oklaski zasługuje także język angielski pasujący do czasu i miejsca, gra aktorska, która choć nie jest na najwyższym szczeblu drabiny to trzyma poziom, oraz odpowiednio przedstawiony przebieg zdarzeń dzielony na trzy akty.
Można przyznać, że w etiudzie nie brakuje specyficznych momentów, a informacje przekazywane są przez działanie, dzięki czemu stajemy się widzami, a nie słuchaczami (aczkolwiek pewnie niektórych będzie denerwować czytanie napisów odciągających od trwającej akcji). Moim zdaniem wszystko zostało zaplanowane solidnie na 4.
„Tommorow never knows” to prosta, zabawna, owiana nie tylko humorem, ale także szokującym zakończeniem ekranizacja. Pokazuje w ciągu tych kilku minut przebieg paru dni, nie sprawiając problemów z odnalezieniem się w fabule. Gołym okiem widać godziny ciężkich prac włożonych w realizację i śmiało można powiedzieć: opłacało się! Film być może nie zdobędzie pierwszego miejsca, ale może liczyć na owacje na stojąco.
(W ramach uzupełnienia dodam tylko, że film „Tommorow Never Knows” zdobył 2 miejsce w konkursie „15 000 klatek o…” zorganizowanym w 2010 roku w Bochni. Głównym argumentem przemawiającym za tym wyróżnieniem była dobra realizacja oraz ciekawy klimat. przyp. Snake)
OCENA OGÓLNA:
Fabuła – 4
Gra aktorska – 4
Błędy logiczne – 4,2
Dźwięk – 4
Charakteryzacja – 4
Muzyka – 4
Światło – 4
Kadry – 3,8
Błędy techniczne – 4,5
Dialogi – 4,2
Klimat – 4
ŚREDNIA: 4,05
Film można znaleźć na naszej stronie.
Zapraszamy do oglądania i komentowania filmu. Wyrażając swoją opinię możesz pomóc nam ulepszać kino amatorskie.
Zza miedzy #6 - 15 porad, jak zostać lepszym reżyserem?
Bardzo dobre, konkretne wskazówki. Jestem ciekawa, czy współcześnie obDubel#14 - Obróbka skrawaniem (2012)
Dziękuję za recenzję i pozdrawiam :)Rumuński Szwadron
Szczerze, dawno się tak nie ubawiłem tym absurdalnym humorem. JedynaLudwik Danielak - Żołnierz wyklęty
Chwała bohaterowi. To zbieżność z moim nazwiskiem. Zbieżność również o