Okiem Julio…
5 rano… czas wstać! :-) Był piątek 28 maja. W tenże właśnie dzień, wraz z redaktorem Snake’em wyruszyliśmy w podróż do Przemyśla, by zobaczyć co zgotowali nam organizatorzy Festiwalu Kina Niezależnego CK OFF w Przemyślu, który warto zauważyć, w tym roku miał swoją 4 edycję.
Po przybyciu na miejsce… kilka godzin wolnego czasu, troszkę spacerku po Przemyślu i w końcu o godz. 18 nastąpiło oficjalne rozpoczęcie owej imprezy!
Byliśmy bardzo ciekawi jakim materiałem zaskoczą nas twórcy filmów, które mieliśmy okazję zobaczyć. Jaki będzie poziom, jaka merytoryka oraz forma. W piątek zobaczyliśmy 8 filmów, których tytuły oraz krótkie opisy możecie zobaczyć we wcześniejszych newsach na łamach naszego serwisu. Jakie wrażenia, głównie moje osobiste? Niewątpliwie chciałbym wyróżnić dwa filmy, pt: „Potwierdzenie” oraz „Dom Kultury”.
Pierwszy z nich był swego rodzaju eksperymentem… Pomysłodawca filmu – Arczi, z którym mieliśmy okazję poznać się osobiście (z tego miejsca najlepsze pozdrowienia dla Ciebie!) postanowił zapytać kilku przypadkowych osób, czym jest dla nich odwaga i czy są wedle ich opinii ludźmi odważnymi. Odpowiedzi były niewątpliwie ciekawe! „Tak jestem odważny, gdyż np.. nie boje się sam chodzić w nocy po mieście”, czy „Uważam że jestem odważny, bo swoje już w życiu przeżyłem i umiałbym zareagować w danej sytuacji, by komuś pomóc na przykład”. Co zrobił Arczi? W pewnym momencie nagle ktoś podbiega do redaktora i wyrywa mu z ręki portfel!
Na tym polegała cała zabawa, całe doświadczenie – by sprawdzić jak dane osoby zareagują w takim właśnie momencie. Warto dodać, że redaktor sam nie mógł niestety pognać za bandziorem, gdyż miał kontuzję nogi. Reakcje były przeróżne… Starszy Pan zareagował, wzywając Policję, inni z kolei stawali w bezruchu, jak słup soli.
Jedynie jeden „testowany” wykazał się niebywałym refleksem i w mgnieniu oka pognał za przestępcą! Film „Potwierdzenie” zdobył również uznanie publiczności i Jury, które postanowiło wyróżnić produkcję.
Kolejny film, jaki szczególnie zapadł mi w pamięć tego wieczora, to film „Dom Kultury”.
Dzieło to ukazało problem alkoholizmu, ale nie z perspektywy zewnętrznej. Cała magia tego, osobiście uważam dzieła, polegała na tym, że twórca wszedł w szeregi ludzi zniszczonych przez alkohol, ludzi, których widząc na co dzień na ulicy brudnych i nietrzeźwych traktujemy jak powietrze, nieczęsto też z pogardą.
Film pokazał problem z innej strony – pokazał marzenia, łzy, samotność, ból i wielką nadzieje, jaka gdzieś tam małym płomyczkiem pali się w ich wnętrzu. Tytułowym „Domem Kultury” był dla tych ludzi Bar Piwny, gdzie spotykali się każdego dnia, topiąc swoje smutki w nałogu, jakim był alkohol. Owy Bar Piwny został pokazany jako kolebka ciepła i bezpieczeństwa tych ludzi, gdzie sami mogli poczuć się lepiej, gdzie mogli się pośmiać, pograć w karty i porozmawiać o tym co ich boli.
Pokazane są zmagania bohaterów tego dokumentu z alkoholizmem, które często kończą się przegraną. Marzenia o kobiecie swojego życia, o założeniu rodziny, strach przed samotnością.
Najbardziej istotną częścią filmu, jak dla mnie było ostatnie 30 sekund… Dlaczego? Zobaczyliśmy ok. 20 min obrazu ludzi zniszczonych przez alkohol, chyba nie przesadzę, gdy użyję stwierdzenia wzgardzonych przez społeczeństwo. Ten obraz zakończyło właśnie
„Dom Kultury” zakończył pierwszy blok filmów, jaki mieliśmy okazje zobaczyć na CK OFF w Przemyślu. Poruszył widzów niewątpliwie swoim przekazem i zdobył duże uznanie w oczach Jury.
Później organizatorzy oraz twórcy zaprosili naszą redakcję na kolację oraz pogadanki :-). W miłej atmosferze zakończyliśmy pierwszy dzień zmagań na Festiwalu Kina Niezależnego CK OFF w Przemyślu.
Nikt
Przepiękny film...nie wiem co dodać...piękne kilkanaście minut. DziękuZza miedzy #6 - 15 porad, jak zostać lepszym reżyserem?
Bardzo dobre, konkretne wskazówki. Jestem ciekawa, czy współcześnie obDubel#14 - Obróbka skrawaniem (2012)
Dziękuję za recenzję i pozdrawiam :)Rumuński Szwadron
Szczerze, dawno się tak nie ubawiłem tym absurdalnym humorem. Jedyna