Sunday, Dec. 3, 2023

Dubel #16 – Szaleństwo (2012)

Autor:

|

25 października 2012

|

Szaleństwo (2012)

reż. Mateusz Hereda

Studio Filmowe Lompfilm

 


Wszyscy mamy swoje obawy, szaleństwa i lęki. Jeśli pozwolimy im nad sobą zapanować możemy skończyć w miejscu, które nas uwięzi… Tam, gdzie już nikt nam nie uwierzy, a na czole zostanie przyczepiona niewidzialna etykietka: „Chory, ale wariat”.

 

Etiuda Grupy Filmowej Lompfilm jest skrótem przedstawiającym sytuację, która odbyła się 31 października 1980 roku w miejscowości Górna Grupa. Wprowadza ona nas w świat lekko chaotyczny, dziejący się na faktach… Jest to porywająca i niekiedy zaskakująco dobra historia pokazująca, że nie każdej tragedii da się zapobiec.

 

Pozytywną stroną produkcji jest realizm, wykorzystanie sporej ilości aktorów, wielkiego budynku komponującego się niesamowicie z całym otoczeniem. Twórcy włożyli w to masę energii i wyszło im to na dobre. Etiudę warto oglądać z uwagą, patrzeć na szczegóły i słuchać dialogów. Wszystko to, co zostało użyte w filmie może być niezbędne do zrozumienia całości.

 

Niestety jednym z naprawdę niewielu minusów są dialogi i czasami spięcie aktorów przed kamerą. Niekiedy ich zachowania są nienaturalne oraz sztuczne, jednak ginie to błyskawicznie z biegiem kolejnych ujęć. Nie jest łatwo stworzyć film amatorski z tyloma aktorami, więc i tak podziwiam Waszą pracę. Nie wszystkiego można dopilnować, chociaż czasami warto robić tyle powtórek, aż uda się dotrzeć do doskonałości – do tego, co prawie udało Wam się osiągnąć.

 

No i jeśli chodzi o fabułę… Wybraliście fajny temat do opracowania i zdecydowaliście się postawić na historię z życia zaczerpniętą. Niestety moim zdaniem trochę mało skupiliście się na pożarze. Sama akcja ratunkowa podczas rozprzestrzeniania się ognia, z tego co mi wiadomo, była przeprowadzona bardzo chaotycznie i długo. Było tam około 400 osób, a z budynku wybiegło kilkanaście – tutaj rozumiem liczba aktorów ograniczona, ale w takich wypadkach mogliście inaczej ułożyć zakończenie. Na miejsce zleciała się też pomoc, której w filmie brakowało (mogliście spróbować manipulować światłem, aby uzyskać sztuczny efekt przyjazdu ekipy ratunkowej). Warto było też się skupić na samej tragedii, być może pokazać więcej cierpienia i walki o życie. Mieliście spore pole do popisu z odtwarzaniem sytuacji, tak że trochę mi tego szkoda. Najdłużej trwało wprowadzenie w świat szpitala, chociaż jest to zaledwie wstęp i rozwinięcie – a zakończenie wydaje się być lekko przyćmione patrząc na całość ekranizacji.

 

Jednakże „Szaleństwo” jest i tak dobrym filmem amatorskim. Użyliście w nim bardzo „prostych”, lecz konkretnych efektów specjalnych. Korzystaliście z tylu rekwizytów ile było możliwe, skupiliście się na rzeczowym, istotnym „problemie”. Gratuluje dobrego projektu i życzę dalszych sukcesów. Mam nadzieje, że to nie koniec, a Wasze umiejętności wraz z kolejnymi filmami będą coraz lepsze. Trzymam kciuki.

 

Film można obejrzeć na naszej stronie

 

Zapraszamy do oglądania i komentowania filmu. Wyrażając swoją opinię możesz pomóc nam ulepszać kino amatorskie.

 

 

Share This Article

O autorze

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

*

Przeczytaj poprzedni wpis:
One Monolith Piotra Gutowskiego w Kinie „Świt”

W niedzielę 4 listopada Dom Kultury "Świt" na warszawskiej Pradze wyświetli niezależny film Piotra Gutowskiego "One Monolith". Jest to opowieść...

Zamknij