Złapane w sieci #140 – ALIENATOR (1990)
ALIENATOR (1990)
reż. Fred Olen Ray
Wiele można zarzucić reżyserowi Fredowi Olenowi Rayowi (m.in. „Alien Dead”, „Scalps”, „Hollywood Chainsaw Hookers”, „Evil Toons”), ale z pewnością nie to, że nie potrafi sprzedać swoich dzieł. Chwytliwy tytuł, intrygujący plakat, ciekawie zarysowana fabuła, plus – w miarę możliwości – jakieś znane nazwisko w obsadzie. Połowa sukcesu z głowy, bo na ogół widzowi to wystarczy by sięgnąć po film, a że to co dostanie rozminie się z jego oczekiwaniami, które – całkiem słusznie – po słodkiej obietnicy ustawiły poprzeczkę dość wysoko, cóż…
„Alienator” doskonale wpisuje się w ten schemat. Tytuł można spokojnie ustawić obok „Predatora”, „Terminatora” czy też polskich wariacji typu „Liberator” czy „Likwidator”. Plakat jest co najmniej intrygujący. Jakiś trudny do zidentyfikowania płciowo osobnik z potężną giwerą i fryzurką a la członek rockowej kapeli z lat 80. O ile nazwisko Jana-Michaela Vincenta (m.in. „Enemy Teritory” z 1987, „Ice Cream Man” z 1995 oraz serial „Airwolf”), może być dla kogoś wabikiem to oto i on w obsadzie. A fabuła…
Z międzyplanetarnego więzienia ucieka bezwzględny morderca, Kol. Droga mleczna kieruje jego statek na Ziemię, gdzie rozbija się w leśnych terenach amerykańskiej prowincji. W ślad za nim wysłany zostaje Alienator, gwiezdny łowca, humanoidalny robot posiadający cechy kobiece. Tymczasem Kol zostaje uratowany przez grupę nastolatków, którzy planowali spędzić miły weekend w zaciszu leśnej chatki. Jak nietrudno się domyślić, spokoju raczej nie zaznają… co najwyżej niektórzy spokój wieczny…
Doświadczenie w obcowaniu z B-klasowymi produkcjami science-fiction nauczyło mnie, że gdy kosmita ląduje w lesie to niekoniecznie niesie to ze sobą emocje porównywalne z dostarczonymi przez Stevena Spielberga w filmie „E.T.”. Zwykle wręcz przeciwnie. Ale nie narzekajmy. Są lasery, jest dekapitacja i Małgorzata Ostrowska na sterydach. Schładzamy trzy piwka, szykujemy miskę popcornu i możemy oglądać ;).
Nikt
Przepiękny film...nie wiem co dodać...piękne kilkanaście minut. DziękuZza miedzy #6 - 15 porad, jak zostać lepszym reżyserem?
Bardzo dobre, konkretne wskazówki. Jestem ciekawa, czy współcześnie obDubel#14 - Obróbka skrawaniem (2012)
Dziękuję za recenzję i pozdrawiam :)Rumuński Szwadron
Szczerze, dawno się tak nie ubawiłem tym absurdalnym humorem. Jedyna