Saturday, Dec. 7, 2024

Złapane w sieci #140 – ALIENATOR (1990)

Autor:

|

11 maja 2014

|

Złapane w sieci #140 – ALIENATOR (1990)

ALIENATOR (1990)
reż. Fred Olen Ray

alienatorWiele można zarzucić reżyserowi Fredowi Olenowi Rayowi (m.in. „Alien Dead”, „Scalps”, „Hollywood Chainsaw Hookers”, „Evil Toons”), ale z pewnością nie to, że nie potrafi sprzedać swoich dzieł. Chwytliwy tytuł, intrygujący plakat, ciekawie zarysowana fabuła, plus – w miarę możliwości – jakieś znane nazwisko w obsadzie. Połowa sukcesu z głowy, bo na ogół widzowi to wystarczy by sięgnąć po film, a że to co dostanie rozminie się z jego oczekiwaniami, które – całkiem słusznie – po słodkiej obietnicy ustawiły poprzeczkę dość wysoko, cóż…

„Alienator” doskonale wpisuje się w ten schemat. Tytuł można spokojnie ustawić obok „Predatora”, „Terminatora” czy też polskich wariacji typu „Liberator” czy „Likwidator”. Plakat jest co najmniej intrygujący. Jakiś trudny do zidentyfikowania płciowo osobnik z potężną giwerą i fryzurką a la członek rockowej kapeli z lat 80. O ile nazwisko Jana-Michaela Vincenta (m.in. „Enemy Teritory” z 1987, „Ice Cream Man” z 1995 oraz serial „Airwolf”), może być dla kogoś wabikiem to oto i on w obsadzie. A fabuła…

Z międzyplanetarnego więzienia ucieka bezwzględny morderca, Kol. Droga mleczna kieruje jego statek na Ziemię, gdzie rozbija się w leśnych terenach amerykańskiej prowincji. W ślad za nim wysłany zostaje Alienator, gwiezdny łowca, humanoidalny robot posiadający cechy kobiece. Tymczasem Kol zostaje uratowany przez grupę nastolatków, którzy planowali spędzić miły weekend w zaciszu leśnej chatki. Jak nietrudno się domyślić, spokoju raczej nie zaznają… co najwyżej niektórzy spokój wieczny…

Doświadczenie w obcowaniu z B-klasowymi produkcjami science-fiction nauczyło mnie, że gdy kosmita ląduje w lesie to niekoniecznie niesie to ze sobą emocje porównywalne z dostarczonymi przez Stevena Spielberga w filmie „E.T.”. Zwykle wręcz przeciwnie. Ale nie narzekajmy. Są lasery, jest dekapitacja i Małgorzata Ostrowska na sterydach. Schładzamy trzy piwka, szykujemy miskę popcornu i możemy oglądać ;).

Share This Article

O autorze

Dawid Gryza

Dawid Gryza

Reżyser z pasji i maniak filmów dziwnych. Współtwórca "PECADORa" i Festiwalu Filmowego "Kocham Dziwne Kino". Prowadzi blogi "Karmiony celuloidem" oraz "Kocham dziwne kino". Publikuje recenzje na www.kinoamatorskie.pl w dziale "Złapane w sieci". Kontakt: dawidgryza@gmail.com

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

*

Przeczytaj poprzedni wpis:
„Kukułek” – trailer

Prace nad filmem "Kukułek" zostały rozpoczęte w czerwcu 2013 roku i będą kontynuowane aż do 2015 roku. Kiedy obejrzycie trailer,...

Zamknij