„Bal Utracony” – niezależny film steampunkowy
„Wyemancypowana podróżniczka i oderwany od rzeczywistości poeta u ekscentrycznej hrabiny na XIX-wiecznym przyjęciu, którego jako jedyni nie zapomną.”
Powyższe słowa są kluczem do zrozumienia idei powstającego filmu niezależnego w estetyce steampunk, którego reżyserem jest Amadeusz Andrzejewski.
Rzecz dzieje się w latach 60-tych XIX. wieku w alternatywnej rzeczywistości, gdzie nigdy nie odkryto prądu, a po niebie szybują statki powietrzne zbudowane z metalu lżejszego od powietrza. Gdzieś na prowincji ekscentryczna hrabina wyprawia bal, na który sprasza w większości młodych ludzi. Wśród gości znajdują się między innymi Ernest – młody nieszczęśliwie zakochany poeta, który parę dni wcześniej o mało nie skręcił karku wspinając się na balkon ukochanej i teraz nosi mosiężny kołnierz „ortopedyczny” oraz Aurelia – podróżniczka aktualnie zwiedzająca rodzinne strony.
Podczas balu hrabina uruchamia w podziemiach pałacu machinę, która wysysa czas z gości, a jej samej ma pomóc się odmłodzić. Machina jest mosiężna, a jako że nie może oddziaływać na samą siebie – nie działa też na wszystkich noszących na szyi lub głowie mosiężne elementy i obręcze. Hrabina ma diadem, jej pachołkowie łańcuchy. Przez przypadek na działanie machiny odporni są również Ernest i Aurelia – on ze względu na kołnierz, ona dzięki przywiezionemu z podróży naszyjnikowi. Jako jedyni widzą powstające wskutek działania machiny „błędy w matriksie” – ludzie przedstawiają się sobie po kilka razy, zmienia im się przeszłość, małżeństwa, a zraniony na wojnie kapitan odzyskuje utracone oko. Z początku osobno, potem razem próbują wyjaśnić źródło dziwnych zdarzeń.
Film ma trwać ok. 30 minut, a zdjęcia rozpoczną się na przełomie maja i czerwca.
Ekipa produkcyjna ma już na koncie 3 główne nagrody i 1 wyróżnienie na festiwalach kina niezależnego w kraju i za granicą. Do tej pory udało się skompletować obsadę i ekipę, większość kostiumów i scenografii, oraz uzyskać dostęp do profesjonalnego sprzętu i klimatycznych lokalizacji.
Niestety pomimo całej tej organizacyjnej biegłości budżet produkcji potrzebuje nieco dodatkowej gotówki, dlatego też twórcy postanowili poszukać wsparcia na witrynie wspieramkulture.pl, gdzie możecie zasilić ich działania swoją cegiełką. Zainteresowanych filmem zapraszamy również na fanpage!
Grey
20 maja 2013 at 22:32Fajne!