„Kocham Dziwne Kino” – zasłużony sukces!
W festiwalach filmów niezależnych i amatorskich piękne jest to, że organizatorzy często przez wrodzoną skromność przygotowują się na najgorsze scenariusze i liczą na oszałamiającą frekwencję w postaci choć połowy sali. Tymczasem nierzadko nadchodzi ta wspaniała chwila kiedy okazuje się, że impreza staje się pełnym sukcesem, co sprawia, że organizatorom serce rośnie w piersi.
Tak właśnie stało się w Pabianicach na festiwalu „Kocham Dziwne Kino”, którego widzowie mogli podziwiać w tym roku drugą edycję. Dwa fakty zwróciły szczególnie moją uwagę:
- po pierwsze: potrzeba zmiany sali kinowej z małej na dużą,
- po drugie: większa liczba widzów na pokazie filmów amatorskich, aniżeli na nowym filmie z Johnym Deppem.
No moi drodzy… Czapki z głów! Obszerna fotorelacja z tego zdarzenia znajduje się na stronie internetowej festiwalu.
PS. O samozaparciu organizatorów niech świadczy fakt, że tuż przed rozpoczęciem festiwalu zostali opuszczeni przez dwóch sponsorów. Tym większe gratulacje dla Dawida i jego świty!
Rumuński Szwadron
Szczerze, dawno się tak nie ubawiłem tym absurdalnym humorem. JedynaPuste Pole
co to z a gowno????!!!Ludwik Danielak - Żołnierz wyklęty
Chwała bohaterowi. To zbieżność z moim nazwiskiem. Zbieżność również oGood Luck And Good Fuck
Czy istnieje mozliwosc udostepnienia go jeszcze raz?? Bardzo mi na tym