Październikowa premiera – 1892
Nieczęsto się zdarza żeby filmowcy niezależni kręcili kryminały. Umówmy się, jest to dość ciężki kawałek chleba, bo wymaga wciągnięcia widza w klimat historii, która na dodatek musi być bardzo dobrze przemyślana aby trzymała się kupy. Wobec tego nie każdy się za to bierze. Wziął się za to jednak Paweł Szymkowiak, który wraz ze swoimi przyjaciółmi nakręcił 1892.
Produkcja ta, jak sam autor mówi, powstawała na przełomie czterech lat. Znamy realia tworzenia filmów niezależnych, więc przyczyn takiego stanu rzeczy możemy się domyślać. Spokój mieszkańców pewnego miasteczka zaburza list znaleziony w gabinecie burmistrza. Sprawę rozwikłania zagadki otrzymuje małżeństwo detektywów: Betty i James Coltrane.
Szukając autora pogróżek będą musieli znaleźć odpowiedź na pytanie co łączy ów list,
naukowca nazwiskiem Lavoisier, oraz wydarzenia roku 1892.
Nikt
Przepiękny film...nie wiem co dodać...piękne kilkanaście minut. DziękuZza miedzy #6 - 15 porad, jak zostać lepszym reżyserem?
Bardzo dobre, konkretne wskazówki. Jestem ciekawa, czy współcześnie obDubel#14 - Obróbka skrawaniem (2012)
Dziękuję za recenzję i pozdrawiam :)Rumuński Szwadron
Szczerze, dawno się tak nie ubawiłem tym absurdalnym humorem. Jedyna