„Jak człowiek nie marzy, umiera” – te słowa Ryszarda Riedla zacytowane w tym filmie już nastrajają mnie pozytywnymi odczuciami względem tej produkcji. Być może z tego powodu, że osobiście jestem fanem Dżemu. W każdym razie, pomijając tę prywatę poziom audiowizualny zaprezentowany na trailerze, który zobaczycie poniżej również zachęca do zapoznania się z pełną wersją „Pudełek”, więc sądzę, że potencjalni widzowie się nie zawiodą. Zanim jednak rzucicie okiem na zwiastun, przeczytajcie o czym będzie ten film:

„Pudełka” są opowieścią o samotnym kawalerze. Mężczyzna żyje w jednym z pospolitych blokowisk i nie wyróżnia się niczym. Jest trybikiem wielkiej, korporacyjnej machiny. W jego przypadku nie można mówić o życiu, lecz o istnieniu.Wypłukany z emocji i uczuć umysł bohatera nagle dostaje nowy bodziec. Są nim… książki. Bohater odnajduje w nich wszystko, czego nie zdołał doświadczyć w swoim życiu. Uaktywnia tym samym nową cząstkę swojego umysłu, której uosobieniem jest Kobieta. Pierwotnie w umyśle bohatera urzędował Strażnik. Postać, która starała się za wszelką cenę dopilnować, aby mężczyzna działał według ściśle określonego planu. W umyśle bohatera rozpoczyna się walka.

Więcej informacji i akutalności na stronie www.facebook.com/pudelkafilm