OFFmaster – od offowca do filmowca
Piątek 18 lipca, godziny wieczorne. Odbieram pierwsze telefony od uczestników warsztatów filmu fabularnego, którzy zbliżają się spod Łodzi i Poznania do niewielkiej miejscowości koło Bochni, gdzie ma się odbyć pierwsza edycja OFFmastera. Jak to bywa przy takich okazjach, sprawdzamy, czy wszystko idzie zgodnie z założonym planem, tak aby zapewnić najlepsze możliwe warunki naszym uczestnikom. Oczywiście cała sytuacja jest pod pełną kontrolą i poczynione założenia realizują się w 100 procentach. Nadchodzi sobota i zaczynamy!
Pierwszy dzień, to część zdecydowanie wykładowa. Przed nami szereg zagadnień dotyczących tworzenia filmów. Rozmawiamy między innymi o reżyserii, scenariuszu, planie filmowym, operatorce, czy oświetleniu. Dokładamy starań, aby przygotowany pakiet wiedzy miał charakter maksymalnie praktyczny i użyteczny. Spotyka się to z bardzo pozytywnym odbiorem ze strony audytorium. Zawiązuje się dyskusja. Uczestnicy dzielą się swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami. Poznajemy się nawzajem i okazuje się, że są między nami offowcy, kandydaci do szkół filmowych, operatorzy telewizji internetowych. Wszystkich łączy jedno – pasja filmowa i chęć poszerzania swojej wiedzy w tej tematyce.
Słuchacze są zdeterminowani. Mamy krótkie przerwy i jedną dłuższą na obiad. Przychodzi wieczór. Jesteśmy już po ćwiczeniach z dykcji, interpretacji tekstu. Zapoznaliśmy się z możliwościami zaprezentowanego sprzętu i przygotowujemy się do stworzenia scenariusza etiudy, którą będziemy realizowali nazajutrz. Patrzymy na zegarki, jest już grubo po czasie, który mieliśmy przeznaczony na dzień pierwszy. Wiktor pyta uczestników, czy chcą skończyć na dzisiaj, bo przecież należy im się zdecydowanie czas wolny po tylu godzinach koncentracji. Okazuje się, że warsztaty podobają się do tego stopnia, że walczymy niemal do drugiej w nocy! Zgodnie z Wiktorem uznajemy to za sukces nowo powstającej formuły pod nazwą OFFmaster.
Nastaje dzień drugi. Ponownie zaczynamy o 9.00. Tym razem przed nami ciężka praca na planie filmowym. Zaczynamy od wstępnej dokumentacji i rozpoznania wybranej lokacji. Później kilka chwil adaptacji pomieszczenia do potrzeb filmowych i zaczynamy: kamera! akcja! Klimat filmowej produkcji udziela się każdemu. Uczestnicy występują zarówno przed, jak i za kamerą. Wokół masa filmowego sprzętu. Trwa modelowanie światła, ustawianie aktorów i ostatnie szlifowanie ujęcia. Praca trwa aż do wieczora. Między kolejnym dublem znajduje się czas, aby dopytać o szczegóły dotyczące techniki filmowania, czy maksymalnego wykorzystania potencjału sprzętu, którym dysponujemy.
Trwa przygotowanie ostatnich ujęć. W międzyczasie jeden z uczestników tworzy spot wyborczy, który jest istotnym elementem etiudy. Ostatecznie wszyscy lądujemy na montażu i kleimy nadające się do wykorzystania ujęcia. Teraz już tylko kolorowanie, korekta, szlify audio-wizualne i możemy urządzić sobie premierę. Pytamy uczestników o wrażenia dotyczące warsztatów. Kamil twierdzi, że:
warsztaty są idealne dla osób, które chcą rozpocząć przygodę z filmem, a wszystko to w świetnej atmosferze za niezłą cenę.
Krzysztof szczerze zwrócił uwagę na fakt, że przyjechał z pewną dozą niepokoju, ponieważ obawiał się, że te zajęcia mogą nie być dla niego interesujące. W efekcie okazało się, że była to najlepsza inwestycja, jaką mógł zrobić:
Mnóstwo fachowej wiedzy, zarówno teoretycznej – w pierwszym dniu, jak i praktycznej – na planie filmowym w drugim dniu. Nareszcie ustawianie świateł czy obsługa profesjonalnej kamery przestały być tajemnicą. Bardzo cenne okazały się również wskazówki dotyczące pracy z aktorami.
Poza tym bardzo fajna, towarzyska atmosfera.
Pierwsza edycja ogólnopolskich warsztatów filmu fabularnego OFFmaster kończy się. Każdy uczestnik otrzymuje certyfikat potwierdzający nabyte umiejętności i przyjmujemy założenie, że pozostajemy w kontakcie, aby ciągle wspierać się swoimi doświadczeniami. My już wiemy, że to dopiero początek, bo drugie warsztaty już we wrześniu! Szczegóły na ten temat pojawią się wkrótce na łamach serwisu Kinoamatorskie.pl. Bądźcie na bieżąco!
Zachęcamy do obejrzenia filmu z backstage’u warsztatów oraz etiudy technicznej, która jest efektem przeprowadzonych zajęć:
Zapraszamy na fanpage OFFmastera.
mikolyo
1 sierpnia 2014 at 14:19...chciałem się tylko zapytać czy w części teoretycznej kursu były używane jako poglądowe filmy 6 ligowe polecane i zachwalane na portalu przez recenzje w dziale ,"Złapane w sieci".....???...:))))
Michał Kołdras
1 sierpnia 2014 at 14:53Niestety nie było czasu na urządzenie przeglądu kina z różnych szczebli kinematografii, ale czytając Twój komentarz, zastanawiam się, czy może warto byłoby urządzić coś w rodzaju dyskusji/debaty na temat tego, czy tylko kino z 'najwyższej półki' może nas filmowców nauczyć czegokolwiek?
mikolyo
1 sierpnia 2014 at 15:48.....dziękuję za odpowiedź.... ...NIE BYŁO...!!!.. i to jest odpowiedź w dyskusji od kogo się uczyć....:))))... bo jak już pisałem można się uczyć tylko od lepszych.... nauka od gorszych uwstecznia.... chyba, że ktoś lubi jechać do tyłu z niemocy czy też wygodnictwa.