Złapane w sieci #114 – SPAWN OF THE SLITHIS (1978)
Potwory i spółka. W tym przypadku raczej potwór i bezdomni, ale za to wszystko okraszone pięknymi plenerami z Venice Beach. Czy to Was zachęciło do obejrzenia „Spawn of the slithis”? Być może nie, ale gorąco ufam, że uda się to recenzji Dawida.
Nikt
Przepiękny film...nie wiem co dodać...piękne kilkanaście minut. DziękuZza miedzy #6 - 15 porad, jak zostać lepszym reżyserem?
Bardzo dobre, konkretne wskazówki. Jestem ciekawa, czy współcześnie obDubel#14 - Obróbka skrawaniem (2012)
Dziękuję za recenzję i pozdrawiam :)Rumuński Szwadron
Szczerze, dawno się tak nie ubawiłem tym absurdalnym humorem. Jedyna