Thursday, Apr. 18, 2024

Złapane w sieci #149 – MICROWAVE MASSACRE (1983)

Autor:

|

13 lipca 2014

|

Złapane w sieci #149 – MICROWAVE MASSACRE (1983)

MICROWAVE MASSACRE (1983)
reż. Wayne Berwick

Microwave Massacre poster 1 Pamiętacie mikrofalówkowe szaleństwo z początku lat 90-tych? No dobra, gimby nie pamiętajo, ale ich rodzice już z pewnością tak ;). W Polsce jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać różnej maści budki z hamburgerami, a każdy kto miał piecyk przyszłości w domu na własność od razu stawał się obiektem naszej zazdrości, a jego sprzęt kuchenny przedmiotem naszego pożądania.

Pozazdrościć nie możemy jednak Donaldowi, bo cóż z tego, że ma mikrofalówkę skoro jego żona jest kulinarnym beztalenciem. Biedny, głodny i ciężko pracujący mężczyzna pewnego dnia nie wytrzymuje. Po kilku głębszych zdobywa się na odwagę i dusi szanowną małżonkę. No tak, powiecie, ale przecież to jeszcze nie powód aby nazywać film „Mikrofalówkową masakrą”. A jak dodam, że Donald zjada żonę i smakuje mu ona do tego stopnia, że zaczyna zgłębiać istotę kanibalizmu w teorii i praktyce konsumując kolejne ofiary! Lepiej? Pysznie! A więc smacznego!

Film wyreżyserował Wayne Berwick, który jako mały chłopiec zagrał pod okiem swojego taty, Irvina, w obrazie science-fiction „The Monster Of Piedras Blancas” (1959). Kariery aktorskiej nie zrobił, ale miłość do dziwnego kina najwyraźniej w jego sercu pozostała, czego dowodem „Microwave Massacre” właśnie. Na kolejny reżyserski krok zdecydował się jednak dopiero w 2005 roku. Wespół z Tedem Newsonem nakręcili „The Naked Monster”.

Jackie Vernon, odtwórca roli Donalda, wcześniej użyczał głosu bałwankowi Frosty’emu w bajeczkach dla dzieci. Serio! Zmarł na atak serca (tak jak jego filmowa postać) kilka lat po występie w „Microwave Massacre”.

Share This Article

O autorze

Dawid Gryza

Dawid Gryza

Reżyser z pasji i maniak filmów dziwnych. Współtwórca "PECADORa" i Festiwalu Filmowego "Kocham Dziwne Kino". Prowadzi blogi "Karmiony celuloidem" oraz "Kocham dziwne kino". Publikuje recenzje na www.kinoamatorskie.pl w dziale "Złapane w sieci". Kontakt: dawidgryza@gmail.com

(15) Komentarze

  1. mikolyo
    mikolyo
    17 lipca 2014 at 12:56

    Drogi reżyserze z pasji... mam pytanie... po co zamieszczasz tu te recenzje tych filmów z szóstej ligi..????........... czemu to ma służyć zwłaszcza amatorom, którzy powinni się uczyć sztuki filmowej od mistrzów kina, a nie od rynsztokowych przygłupów....???...!!!! Chcesz wprowadzić nowy ład i porządek.... proszę bardzo...!!!.... robisz film wysyłasz na festiwale ...wygrywasz siłą swojego talentu i intelektu... ustanawiasz nowe trendy.... wytyczasz kierunki.... a ty mącisz w głowach młodym ludziom bzdetami.....!!!!!

  2. Prox
    18 lipca 2014 at 18:40

    A tu drogi mikolyo się bardzo mylisz. Filmy klasy B czy jak to mówisz "6 ligowe" są niskobudżetowe i czasem do tego stopnia źle nakręcone, że wyglądają jak swój własny backstage. Można tam podpatrzeć masę prostych rozwiązań, które w kinie amatorskim będą jak znalazł. Siła talentu to jedno, a wiedzieć że nie trzeba robić sztucznej krwistej pręgi przy cięciu ciała tylko można zasłonić brzuch materiałem nasączanym sztuczną krwią od spodu - to drugie. Wszyscy wiemy że to słabe filmy, ale mnie mega produkcje jeszcze dołują, bo ich poziom jest nieosiągalny i niewiele można z nich wykorzystać.

    • mikolyo
      mikolyo
      21 lipca 2014 at 09:11

      ....trudno się było spodziewać, że argumentacja będzie inna niż z szóstej ligi....:))))....mega produkcje, które Cię dołują to przecież góra 3 liga kina.... kino niezależne i amatorskie nie ma ich kopiować.... i odnosząc się do powyższego..... masz rację, w kinie amatorskim najważniejsze jest żeby podpatrzyć i nauczyć się jak robić krwawą pręgę.... powodzenia w robieniu krwawych pręg na mózgach młodych odbiorców... należy podziwiać konsekwencję... to już 149-a pręga... humanizm to piękna rzecz... modę na bunt przeciwko temu pięknu popierają w końcu rzesze graczy strzelanko-wyrzynanek na całym świecie... jesteś więc na właściwej drodze.... gratuluję i życzę abyś jako reżyser tej opcji filmów osiągał sukcesy na festiwalach........ mierzwa ludzka łaknie krwawych pręg....!!!...:)))

      • Prox
        21 lipca 2014 at 23:51

        Kino niezależne to jest właśnie to kino, w którym nikt nie będzie nam mówił o czym powinno być, albo czego nie kopiować. Każdy czerpie swoje inspiracje skąd chce i nikomu nic do tego. Mówiąc, że duże filmy to 3 liga, stawiasz się w jury oceny lig na podstawie jednej z wielu doktryn, ale nie jedynej słusznej. To stary truizm, ale filmy są od różnych twórców dla różnych odbiorców i mają sprawiać szeroko pojętą przyjemność. Mimo wszystko wierzę w inteligencję młodych i nie spodziewam się, aby po obejrzeniu akurat tego musieli od razu krzyczeć "muszę zrobić taki film!". Dodatkowo w ramach różnych gustów filmowych często można wśród dobrych produkcji wymieniać swoje "guilty pleasure", bo tak to już jest, że mamy swoje sentymenty albo coś wpadło w nasze podwórko. Dodatkowo nie obrażaj mojej argumentacji, gdyż nie możesz wiedzieć z jakich badań wynika. Jeżeli już realizujesz swoje własne produkcje, to odpowiedz sobie w duchu, czy pierwsze Twoje filmy były od razu "megaambitne", czy może jednak tak jak wszyscy zaczynałeś delikatnie od zabawy, aby obyć się z planem, sprzętem i ludźmi zanim osiągnąłeś poziom Aronowsky`ego? Podsumowując, zanim zrypiesz autora, który włożył kupę fajnej pracy (w ramach swoich zainteresowań), w napisanie niemal 150 artykułów, zastanów się, czy faktycznie te dziewicze młode umysły potrzebują Twej rycerskiej obrony... Mnie to bawi i cieszy z moich pobudek i tak jak autor nie muszę być z tego powodu debilem... chyba, że jednak będziesz to oceniał?

        • mikolyo
          mikolyo
          22 lipca 2014 at 21:00

          ....jeżeli coś robisz w tym kinie niezależnym, to możesz kopiować co chcesz (ja tam bym się wstydził kopiować)... i jak już byś skopiował i wysłał to na festiwale filmów niezależnych, a jest ich sporo i wykazał się jakimiś osiągnięciami na tych festiwalach wtedy miałbyś jakieś argumenty w tym temacie, a tak tylko promujesz badziew bez argumentów....:)))))))))))))))))

  3. Michał Kołdras
    Michał Kołdras
    22 lipca 2014 at 10:25

    Podłączając się pod tę ciekawą dyskusję, powiem tylko, że moim zdaniem, każdy początkujący twórca filmowy powinien również zapoznawać się z dziełami z szóstej ligi. Abstrahując już od tego, czy wspomniany wyżej film do takiej ligi należy. Chodzi o to żeby przejść przez te wszystkie etapy filmowej męki, aż na szczyt obecnych możliwości, po to żeby móc właśnie czerpać inspiracje. Nie sztuka oglądać produkcje wysokobudżetowe i narzekać, że nie będę robił filmów, bo nie stać mnie na takie efekty. Liczy się pomysłowość, inspiracje, historia - a te można czerpać nawet z filmu z szóstej ligi.

    • mikolyo
      mikolyo
      22 lipca 2014 at 21:01

      ...nie można czerpać niczego z 6 ligi... nawet w piłce nożnej....:))))))))))

      • Michał Kołdras
        Michał Kołdras
        22 lipca 2014 at 23:09

        W takim razie według Ciebie wszystkie gwiazdy zaczynają od razu od Ekstraklasy?

        • mikolyo
          mikolyo
          23 lipca 2014 at 07:58

          .....czy na pewno wiesz o czym tu jest rozmowa....??/...::)))... każdy mały chłopiec na podwórku ma koszulkę z nazwiskiem idola z pierwszej ligi światowej i chce grać tak jak on.... a nie grać jak 6 ligowiec i od niego się uczyć.... na tym polega nauka we wszystkich dziedzinach... uczymy się od lepszych, a nie od gorszych...!!!!....:))))....... żeby być lepszymi od najlepszych, a nie gorszym od najgorszych.... a i tak zanim nie zagrasz w meczu tylko siedzisz na trybunach i nudzisz jak baba w maglu nic nie znaczysz.... wyjdź na boisko pokarz co umiesz niech ocenią Cię lepsi.... znasz inna drogę....???...... spróbowałeś...????...:)))

  4. Michał Kołdras
    Michał Kołdras
    23 lipca 2014 at 10:03

    Dobrze, nosi tę koszulkę idola z pierwszej ligi światowej, ale żeby móc osiągnąć jego poziom, samo wpatrywanie się w niego nic mu nie da. Musi wyjść na murawę i przechodzić wszystkie etapy treningu - od najprostszej rozgrzewki, poprzez skomplikowane triki z piłką, a zatem musi się uczyć na błędach. Podobnie jest z filmowcem, patrzy na najnowszego Batmana, ale wie, że żeby osiągnąć ten poziom musi przejść przez szereg kompromisów. Inspiracje odnośnie takich kompromisów może czerpać nawet z filmów, które nazywasz "szóstą ligą".

    • mikolyo
      mikolyo
      23 lipca 2014 at 14:49

      brak argumentacji.... paplanina..!!!!.. innymi słowy.... pokaż co zrobiłeś czerpiąc naukę z 6 ligowych pseudo produkcji... gdzie to mogę obejrzeć ...co i jakie to zdobyło nagrody, wyróżnienia czy nawet kwalifikacje do konkursu.... wtedy możemy rozmawiać dalej... samozadowolenie z własnego widzimisię to za mało na dyskusję....:)))).............. uczymy się od lepszych a nie od gorszych..... nie ma innej alternatywy..... !!!!!

      • Cinematic_Polska
        31 lipca 2014 at 01:49

        Tak sobie to czytam i za cholerę nie rozumiem coś się tak czepił tych nagród i konkursów. Kino amatorskie jest dla nas - dla naszych zabaw z kamerą a nie dla buców w pseudoobiektywnych konkursach. Nakręciłeś coś kiedyś czy tylko siedzisz i gryzmolisz w komputerze, udając że nie rozumiesz co się do Ciebie mówi?

        • mikolyo
          mikolyo
          31 lipca 2014 at 14:00

          ....jak masz 12 lat to baw się dalej, a jak 20 to zacznij weryfikować to co zrobiłeś (jeżeli zrobiłeś) z rzeczywistością... znasz inną drogę niż festiwale dla amatorów i filmowców niezależnych...:)))... chyba, że nie chcesz być ani amatorem ani filmowcem niezależnym to wystartuj od razu do Oscara....!!!!!...:))))).... ja próbuję się konfrontować.... http://www.danielzagorski.com/

          • PROX
            14 września 2015 at 22:37

            Ostatnio natknąłem się na artykuł dotyczący właśnie tematyki naszej dyskusji. Darious Britt - znany i zdolny filmowiec i vloger wypowiedział się, że jeżeli chce się robić dobre filmy to trzeba oglądać te złe. Jeżeli język angielski nie jest problemem to tyle w temacie! http://nofilmschool.com/2015/08/become-better-filmmaker-study-bad-movies

  5. mikolyo
    mikolyo
    16 września 2015 at 20:00

    .... mógłbym Cię PROX.... poprosić o pokazanie co wyniknęło u Ciebie z oglądania.... złych filmów... jakieś portfolio, osiągnięcia....., nagrody.... a nie co jakiś ktoś gdzieś powiedział, bo chciał zaistnieć.....:))))

Komentarze

Odpowiedz na „mikolyoAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

*

Przeczytaj poprzedni wpis:
dzem
Spichlerz Polskiego Rocka w Jarocinie

Film z muzyką współgra bardzo dobrze, a jeśli mowa o muzyce rockowej z Jarocina, to już nie można mieć żadnych...

Zamknij