Złapane w sieci #168 – BILL COSBY: HIMSELF (1983)
BILL COSBY: HIMSELF (1983)
reż. Bill Cosby
Uwielbiam amerykańskie stand up comedy. Inteligentne, szczere, choć często wulgarne, bezlitośnie piętnujące absurdy życia codziennego, a także wytykające nam nasze przywary. Jak mają się do tego polskie jarmarczne kabarety z przerysowanymi do granic dobrego smaku postaciami i skeczami? Odpowiedź na to pytanie pozostawię Państwu, ale podpowiedź podsunę w dalszej części recenzji ;).
Dokładnie rok temu na łamach cyklu „Złapane w sieci” zaprezentowałem jeden z moich ulubionych show w wykonaniu arcy-zabawnego Eddiego Murphy’ego. Tym razem mój wybór padł na jedno z najgorętszych nazwisk ostatnich miesięcy. Przed Państwem – Bill Cosby we własnej osobie!
Komik wychodzi na scenę w eleganckim garniturze i opowiada zgromadzonej widowni, co ciężko pracujący ludzie rozumieją pod pojęciem weekendowego relaksu. Od razu czujemy się jakbyśmy dostali reprymendę od starszego i mądrzejszego człowieka. To troszkę tak jakby nasz rodzic robił nam wykład na temat beznadziejności ćpania i picia po tym jak wróciliśmy w niedzielę nad ranem do domu po całonocnej libacji. Po krótkiej opowiastce o wizycie w gabinecie stomatologicznym dostajemy to, co później mogliśmy oglądać przez osiem sezonów, a mianowicie postać kochającego męża i przykładnego ojca piątki dzieci.
Wydarzenia ostatnich miesięcy rzuciły jednak cień na tę – wydawałoby się – nieskazitelną postać, odznaczoną w 2002 roku za wyjątkowe zasługi Medalem Wolności. Okazało się bowiem, że kilkanaście kobiet utrzymuje, iż aktor podał im narkotyki i wykorzystał seksualnie. Sprawa wypłynęła zresztą już kilka lat temu, ale adwokaci komika zasugerowali mu pójście na ugodę. Tym razem niestety tak łatwo może się z tego nie wykaraskać.
Odłóżmy jednak chwilowo na bok sensacyjne newsy i cofnijmy się o 31 lat, do maja 1983 roku i występu w Hamilton Place Theatre w Ontario, czyli – planowanej bądź nie – zapowiedzi mającego nadejść za nieco ponad rok sitcomu „Bill Cosby Show”.
Zza miedzy #6 - 15 porad, jak zostać lepszym reżyserem?
Bardzo dobre, konkretne wskazówki. Jestem ciekawa, czy współcześnie obDubel#14 - Obróbka skrawaniem (2012)
Dziękuję za recenzję i pozdrawiam :)Rumuński Szwadron
Szczerze, dawno się tak nie ubawiłem tym absurdalnym humorem. JedynaLudwik Danielak - Żołnierz wyklęty
Chwała bohaterowi. To zbieżność z moim nazwiskiem. Zbieżność również o