Złapane w sieci
Złapane w sieci #147 – MUTANT HUNT (1987)
MUTANT HUNT (1987) reż. Tim Kincaid Nie pytajcie mnie jak to się dzieje, że po dziesięciu latach kręcenia [...]
Złapane w sieci #146 – THE BUDDY HOLLY STORY (1978)
THE BUDDY HOLLY STORY (1978) reż. Steve Rash Rozkoszne lata 50., kiedy chłopcy nosili krótko przystrzyżone włoski, a [...]
Złapane w sieci #145 – DEATH RUN (1987)
DEATH RUN (1987) reż. Michael J. Murphy Brytyjski głos w temacie kina post-apokaliptycznego. Po 25 latach hibernacji budzą [...]
Złapane w sieci #144 – PROGRAMMED TO KILL (1987)
PROGRAMMED TO KILL (1987) reż. Allan Holzman Któż z Was nie pamięta pięknej i walecznej Valerii, wielkiej miłości [...]
Złapanie w sieci #143 – THE RETURN OF THE LIVING DEAD (1985)
„THE RETURN OF THE LIVING DEAD” (1985) reż. Dan O’Bannon W obecnych czasach termin kultowy stał się mocno [...]
Złapane w sieci #142 – MEMORIAL DAY MASSACRE (1988)
MEMORIAL DAY MASSACRE (1988) reż. Robert C. Hughes Robert C. Hughes ma w swojej filmografii cztery filmy pełnometrażowe, [...]
Złapane w sieci #141 – PARASITE (1982)
PARASITE (1982) reż. Charles Band Bycie naukowcem to bardzo niebezpieczna profesja. Można zostać ukąszonym przez radioaktywnego pająka, wejść [...]
Złapane w sieci #140 – ALIENATOR (1990)
ALIENATOR (1990) reż. Fred Olen Ray Wiele można zarzucić reżyserowi Fredowi Olenowi Rayowi (m.in. „Alien Dead”, „Scalps”, „Hollywood [...]
Złapane w sieci #139 – TRIASSIC ATTACK (2010)
TRIASSIC ATTACK (2010) reż. Colin Ferguson W zasadzie można byłoby powiedzieć, że „Atak dinozaurów” (bo pod takim tytułem [...]
Złapane w sieci #138 – THE AMAZING SPIDER MAN (1977)
THE AMAZING SPIDER MAN (1977) reż. E.W. Shwackhamer Część z Was jest już zapewne po seansie najnowszych filmowych [...]
Nikt
Przepiękny film...nie wiem co dodać...piękne kilkanaście minut. DziękuZza miedzy #6 - 15 porad, jak zostać lepszym reżyserem?
Bardzo dobre, konkretne wskazówki. Jestem ciekawa, czy współcześnie obDubel#14 - Obróbka skrawaniem (2012)
Dziękuję za recenzję i pozdrawiam :)Rumuński Szwadron
Szczerze, dawno się tak nie ubawiłem tym absurdalnym humorem. Jedyna