Dubel #41 – „Opuszczona szkoła plastyczna, Malta, Poznań” (2011)
„Opuszczona szkoła plastyczna, Malta, Poznań”(2011)
Reż. Michał Wieliszewski
Miejsca są bardzo podobne do człowieka – czasem odchodzą w zapomnienie będąc skazanymi na zniszczenie… Niestety walki z czasem nikt nie wygra.
Ten film dokumentalny przenosi nas do opuszczonej i zniszczonej przez czas oraz ludzi szkoły plastycznej w Poznaniu. Podczas 11 minut jesteśmy świadkami wyprawy bohaterów, jak i samych twórców do tego dawno zapomnianego przez Państwo budynku. Obrazy, jakie są nam przedstawiane pokazują nie tylko dewastacje, ale także dzieła niezależnych artystów, bądź pozostałości po latach świetności placówki.
Pomysł stworzenia i opowiedzenia o starych budowlach w swojej mieścinie jest zawsze bardzo ciekawą koncepcją, ponieważ poszerza nie tylko naszą wiedzę, ale także widzów. Jednakże, czy ten konkretny sposób przedstawienia historii wybrany przez reżyserów jest odpowiedni?
Zdecydowanie w trakcie oglądania brakuje, chociażby relacji na bieżąco. Nie jesteśmy w stanie niczego wywnioskować, nie poznajemy losów szkoły, uczniów, czy też nauczycieli. Brakuje nam jakichkolwiek informacji, ponieważ cały ten dokument polega jedynie na sfilmowaniu napotkanych pomieszczeń. Dodatkowo nie wszystkie miejsca zostały nam pokazane, bo twórcy bali się zejść do piwnicy .
Ubolewam, że potencjał projektu nie został w pełni wykorzystany. Bardzo żałuje braku najważniejszych szczegółów, jak np. „W jakich okolicznościach szkoła została zamknięta?”, „Dlaczego nikt teraz się nią interesuje?” i tak dalej… Bo pytań jest naprawdę wiele…
Jednym wielkim plusem, jaki mogą spotkać artyści oraz osoby żądne weny to właśnie inspiracje. Po obejrzeniu tego filmu, aż chciałoby się nakręcić tam horror, bądź innego gatunku etiudę. Widzimy opuszczoną szkołę od wewnątrz, a tam naprawdę nie brakuje ciekawych zaułków, czy też pomieszczeń na sesje zdjęciowe, czy kręcenie ujęć. (Wprost idealna sceneria na powiązanie fabuły z grami typu Resident Evil, czy Silent Hill, nieprawdaż? przyp. Snake).
Gdybym miała ostatecznie podsumować ten film zdecydowanie mogłabym to zrobić bardzo krótko, czyli: „Amatorka wśród amatorek”. To zdanie wystarczy, aby przekazać niedosyt, jaki możemy odczuć po obejrzeniu tego dokumentu. No niestety, jeśli chcecie zapukać do drzwi tej projekcji po wiedzę możecie być pewni: Nikt Wam nie otworzy.
OCENA OGÓLNA:
Fabuła: 3,5
Błędy Logiczne: 3,5
Dźwięk: 3
Światło: 3
Kadry: 3
Błędy techniczne: 3
Dialogi: 2
Klimat: 2,5
ŚREDNIA: 3,04
Film można znaleźć na naszej stronie.
Zapraszamy do oglądania i komentowania filmu. Wyrażając swoją opinię możesz pomóc nam ulepszać kino amatorskie.
Grey
7 czerwca 2013 at 16:33Opis sugeruję, że film jest do niczego, ale ocena mówi, że można obejrzeć. Trochę nie czaję. Chyba Kira stałaś się ofiarą wydumanej statystyki :)
Kira
7 czerwca 2013 at 16:373,04 nic na to nie poradzę, że tak się załapało ;/.